"Od wielu lat nie pracowałem z tak przyjemnym, subordynowanym, punktualnym i pełnym zapału zespołem"... - mówi Stanisław Zięciakiewicz, reżyser nowej komedii muzycznej Edwarda Chudzyńskiego, która pod wiele obiecującym tytułem "Premiera Pana Premiera" wchodzi na scenę Ogniska w niedzielę 21 czerwca.
Jaka jest treść sztuki - pytam zasłużonego reżysera i aktora. Tego zdradzić nie mogę - odpowiada reżyser - ale powiem tylko tyle, że jednoczymy emigrację. Chwilowo oczywiście na scenie, przy pomocy satyry i piosenki. Jakby na potwierdzenie tych słów z sali prób dobiega popularna melodia, a soprany Stasi Horwat i Ewy Krukowskiej wsparte barytonami Roberta Oleksowicza i Autora podejmują słowa: To premiera, to sensacja Zjednoczona emigracja, Sen się ziścił - socjaliści, Narodowcy, Zamek, Lud. Taka jedność tryumfalna, Kombatancko-klerykalna Dalszego ciągu piosenki zdradzić nie mogę, bo mógłbym zostać ukamieniowany przez zespół. Administrator sztuki popularny Beno Koller uważa, że jest to komedia na którą emigracja dawno czekała i do której dawno dojrzała. Wróży "Premierze" wielki sukces i już teraz martwi się tym, że ze względu na sierpniowe urlopy aktorów komedia będzie szła tylko przez 6 tygodni. [data publikacji artyku