EN

10.03.1960 Wersja do druku

Premiera Kruczkowskiego na Wybrzeżu

Przypominam fragment wypo­wiedzi autora "Pierwszego dnia wolności", "...pisarza mo­że interesować konflikt pomiędzy dwiema postawami czy dwiema zbiorowościami wówczas tylko, kie­dy po obu stronach są one reprezen­towane przez autentycznych, żywych ludzi". To więcej niż deklaracja wierności realizmowi. Rzecz nie w technice pisarskiej! Realizm będzie tu wynikiem, niemal jakimś "produktem ubocznym" w stosunku do konfliktu postaw i konfliktu zbiorowości. Ro­zumiem to tak: Kruczkowski uwa­ża, że nie ma konfliktu w ogóle, ab­strakcji starcia idei przeciwstaw­nych, czystego schematu nakazów moralnych sprzecznych. Nie ma - dla pisarza. Równanie moralne i in­telektualne pisarz rozwiązuje na "żywych, autentycznych ludziach", tworzy na scenie konkretne sytua­cje, na scenie poruszają się ludzie uwikłani w sprawy przeżyte i prze­żywane, wieloznaczne. Nie ma idei TAK postawionej przeciw idei NIE, jest dramatyczne przecięcie spląta­nego kłębu uczuć, in

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Premiera Kruczkowskiego na Wybrzeżu

Źródło:

Materiał nadesłany

Przegląd Kulturalny Nr 11

Autor:

Stefan Treugutt

Data:

10.03.1960

Realizacje repertuarowe