EN

3.07.2010 Wersja do druku

Premiera "Fatum" na Scenie Letniej teatru Wybrzeże

- Kiedy zobaczyłam, na wideo, że na scenie stoi nieruchomo kobieta, śpiewa, mając zamknięte oczy, nic się nie dzieje, a widzowie słuchają wzruszeni, to mnie zafascynowało, ponieważ nie przypominało niczego, co znałam - gdańska aktorka MARZENA NIECZUJA-URBAŃSKA o swoim recitalu pieśni fado "Fatum".

Grażyna Antoniewicz: Dlaczego zamykasz oczy na scenie śpiewając? Marzeną Nieczuja-Urbańska: W taki sposób śpiewała pierwsza słynna dziewiętnastowieczna pieśniarka - fadista- Maria Sewera. Tego nie da się inaczej śpiewać. Trzeba zamknąć oczy i wsłuchać się w siebie. Te pieśni to rodzaj portugalskiego bluesa. Niektórzy uważają, że fado zrodziło się w lizbońskiej dzielnicy biedoty. Inni widzą w fado przybysza z Brazylii, gdzie powstało ze śpiewów murzyńskich niewolników. Jeszcze inni twierdzą, że fado było pieśnią marynarzy tęskniących za domem. Czy w końcu pojechałaś do Portugalii, aby zobaczyć fado? - Nie. Nie dotarłam do Portugalii, chociaż kolorowy przewodnik o tym kraju znam na pamięć, a Portugalia jest w moim sercu (śmieje się). Mam nawet kafelek z portretem Amalii Rodriguez z napisaną dla mnie dedykacją od jej przyjaciółki, przywieziony przez fadolubów, czyli członków fanklubu fado, który powstał w Gdańsku. Jestem

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pruszcz Gdański: Premiera "Fatum" na Scenie Letniej teatru Wybrzeże

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Dziennik Bałtycki nr 153 online

Autor:

Grażyna Antoniewicz

Data:

03.07.2010

Realizacje repertuarowe