Nasz teatr jest przepiękny, ale niestety to przyblakła perła. Tymczasem ciągle słyszymy obiecanki, że znajdą się pieniądze na remont. Czas je w końcu zrealizować - felieton Tomasza Niecieckiego po premierze "Tanga" w Gorzowie Wlkp.
Mocnym i w moim przekonaniu udanym spektaklem gorzowski Teatr Osterwy zaczął w sobotę nowy sezon. Choć znawcy teatru mówią, że w ,,Tangu'' [na zdjęciu] w reżyserii Rafała Matusza Mrożka jest jak na lekarstwo (a on potwierdza, że tak właśnie miało być), to moim zdaniem wcale nie musi być to wadą. Widzowie zobaczą spektakl nowoczesny nie tylko ze względu na bardzo widowiskową oprawę (są kamery, są rzutniki multimedialne, jest dobra dynamiczna muzyka), ale także wątki ze współczesnej nam historii. Z pewnością jest to sztuka, którą młodzi ludzie się nie zmęczą, nie znudzą. Tradycjonaliści mogą narzekać, że wszystko dzieje się w tak szybkim tempie, że nie ma chwili na oddech, refleksję. Mnie się podobało. W sobotę teatr był wypełniony po brzegi. Nie zabrakło m.in. kilku kandydatów do parlamentu. Oczywiście, nie mogli przegapić okazji, żeby nie przemówić na bankiecie. Wiem, że zależy im na każdym głosie, ale na ich miejscu bym sobi