Premier Donald Tusk zapowiedział, że - jeśli będzie naprawdę uzasadniona opinia, że umowa ACTA jest zagrożeniem dla wolności - to rząd nie przedłoży jej do ratyfikacji.
"Do czasu ewentualnego zwrócenia się do Sejmu o ratyfikację (umowy ACTA) będziemy jeszcze, w trybie konsultacji i przy pomocy własnych ekspertów, analizowali każdą literkę, na wszystkie możliwe sposoby, żeby nie było wątpliwości, czy ACTA wymusza na naszym prawie, naszych zachowaniach jakiekolwiek działania lub zmiany, które ograniczą wolność w internecie - powiedział premier w piątek dziennikarzom w Sejmie. - Jeśli będzie naprawdę uzasadniona opinia, że to jest zagrożenie dla wolności, to nie wniesiemy tej umowy pod ratyfikację". Premier pytany był również o gotowość do dymisji, którą zadeklarował w zawiązku z umową ACTA minister administracji i cyfryzacji Michał Boni. "Minister Boni nie podał się do dymisji. Minister Boni jest człowiekiem honorowym i bardzo przeżywa to, co się dzieje w dziedzinie, za którą odpowiada. Powiedział, że jeśli będę miał do niego pretensję za to, co dzieje się wokół ACTA, to oczywiście jest do dysp