Ten spektakl, zanim jeszcze powstał jego dokładny scenariusz wywołał poruszenie w najwyższych kręgach politycznych i burzliwą dyskusję w mediach. Jedni wyrażali swoje oburzenie pomysłem rodem z czasów politycznego serwilizmu kultury, inni grzmieli o cynicznym planie naigrawania się z drugiej w hierarchii władzy osoby w państwie. Sam dyrektor teatru, który owo inkryminowane przedstawienie wpisał do repertuaru, był zaskoczony skalą kontrowersji jaki rodzący się spektakl wywołał. Po takim szumie nie dziwi więc, że w dniu premiery przedstawienia, 6 kwietnia, na widowni Teatru im. Modrzejewskiej w Legnicy trzeba było wstawić dodatkowe krzesła. Niestety, mimo zapowiedzi, na jednym z nich nie usiadł główny bohater tego polityczno-medialnego zamieszania, a ci, którzy mieli nadzieję, że będą świadkami skandalu - zawiedli się. Bowiem, jak się okazało, sztuka zatytułowana "Obywatel M. historyja", nie jest ani elegią ku czci, ani f
Tytuł oryginalny
Premier na deskach
Źródło:
Materiał nadesłany
Głos Wielkopolski Nr 86