- Jeśli mówię: "spektakl tworzę razem z aktorami", to naprawdę ma to miejsce. Wiem, że powtarza tak każdy reżyser, ale w moim przypadku oznacza to, że na przykład prawa autorskie do scenariusza dzielę razem z aktorami - rozmowa z Alvisem Hermanisem w Teatrze.
ANNA BYŚ "Spektakl Oniegin. Komentarze" w Jaunais Rgas Tetris powstał zaledwie kilka miesięcy po realizacji "Eugeniusza Oniegina" w Schaubühne. Dlaczego tak szybko wrócił Pan do Puszkina? Co w jego dziele wydało się Panu warte skomentowania? ALVIS HERMANIS Pewne teksty realizuję dwukrotnie z kilku powodów. Po pierwsze, zauważyłem, że druga wersja jest zawsze lepsza. To jasne, staram się wyciągać wnioski z błędów popełnionych za pierwszym razem. Ponadto mam możliwość głębszego wejścia w materiał, jestem z nim już oswojony. Trzeba też podkreślić względy praktyczne. Staram się godzić pracę w swoim teatrze z zewnętrznymi projektami. Dlatego czasem przystępuję do pracy za granicą pod warunkiem, że tamtejsi producenci wyrażą zgodę na realizację tego samego tekstu w Rydze. Chodzi o swoistą ekonomię czasu. W przypadku "Eugeniusza Oniegina" było to dość oczywiste. W niemieckiej wersji scenariusz składał się w około 80 procentach z poezji Pus