"Być jak Steve Jobs" w reż. Marcina Libera, "Bitwa warszawska 1020" w reż. Moniki Strzępki i "Wanda" w reż. Pawła Passiniego w Starym Teatrze w Krakowie. Pisze Joanna Targoń w Gazecie Wyborczej - Kraków.
Trzy premiery Starego Teatru łączy nie tylko promocyjny pomysł (trzy spektakle w trzy dni na trzech scenach), lecz także temat - jak historia wpływa na teraźniejszość i jaki jest nasz do niej stosunek. Temat ten rozwijany jest w różnych stylach i z różnym rezultatem, dotyczy też różnych epok - od legendarnych czasów Wandy, co nie chciała Niemca (w spektaklu Pawła Passiniego), poprzez Bitwę Warszawską 1920 (u Moniki Strzępki), po niedawną epokę transformacji (u Marcina Libera). "Być jak Steve Jobs" Spektakl Marcina Libera nie jest bynajmniej biografią twórcy Apple, choć w spektaklu jest taka postać. Jobs występuje jako współtwórca wirtualnej rzeczywistości, w której przeszłość istnieje w formie zbioru obrazów i informacji, nieuporządkowanych i niezhierarchizowanych. Można z nich układać własne puzzle. Tak jak dwójka aseptycznych młodych "ostatnich ludzi", którzy z perspektywy końca historii wywołują duchy sprzed dwudzies