Każda wizyta Towarzystwa Wierszalin w Warszawie to dla miłośników teatru ogromne wydarzenie. Trudno się dziwić, skoro ten teatr z Białegostoku zachwyca cały świat.
Na scenie impresaryjnej Teatru Narodowego, w Teatrze Małym, mogliśmy ostatnio obejrzeć "Dybuka", a w tę sobotę i niedzielę zobaczymy ich najnowszy spektakl "Prawiek i inne czasy". Przedstawienie powstało na podstawie prozy współczesnej polskiej pisarki Olgi Tokarczuk. Opowiada o życiu prostych ludzi w niewielkiej, prowincjonalnej mieścinie pod Kielcami. W spektaklach Towarzystwa Wierszalin najbardziej podoba mi się ich sposób pojmowania nowoczesności. Jest to teatr bardzo nowoczesny, co jednak nie oznacza, że biedny widz jest męczony oglądaniem czegoś, czego niestety nie rozumie. Twórcy Wierszalina "zniżają się do poziomu widza" i opowiadają za pomocą znakomitego aktorstwa i świetnej scenografii proste historie o prostych sprawach, o miłości, śmierci, pieniądzach, o rzeczach dobrych i złych. A są to opowieści poruszające. Towarzystwo Wierszalin zostało docenione przez światową publiczność. W tym roku podczas międzynarodowego festiwalu teatralneg