Od kiedy pamiętam, chciałam napisać książkę taką jak ta. Stworzyć i opisać świat Jest to historia świata, który jak wszystko, co żywe, rodzi się, rozwija i umiera - napisała na okładce wydanej w 1996 roku powieści "Prawiek i inne czasy" jej autorka, Olga Tokarczuk. W Teatrze Telewizji 2 kwietnia obejrzymy adaptację tej znanej książki, przygotowaną we wrocławskim Ośrodku Telewizyjnym przez twórców Towarzystwa Wierszalin.
Niespełna rok temu, w maju 1997 roku, w wałbrzyskim Teatrze Dramatycznym miała miejsce prapremiera sztuki "Prawiek i inne czasy". Autorem adaptacji i reżyserem był Sebastian Majewski, reżyserem wersji telewizyjnej został jego opiekun - twórca Wierszalina, Piotr Tomaszuk. Wersja telewizyjna różni się od swego scenicznego pierwowzoru, zachowała jednak klimat i siłę tego niezwykłego spektaklu, zaliczanego do najlepszych w minionym sezonie. Tytułowy Prawiek to miejsce, które leży pośrodku wszechświata, choć także gdzieś przy drodze do Kielc. Kraina mityczna i fantastyczna, tkwi w czasie - w wieku XX - i w określonej, mimo wszystko, przestrzeni. Pomiędzy dwiema rzekami, gościńcem, łąkami, pałacem. Także mieszkańcy Prawieku należą trochę do sfery ziemskiej, trochę do niebieskiej. W spektaklu poznajemy postaci opowiadane przez aktorów. Właśnie opowiadane, a nie przedstawiane, bo to słowo tworzy rzeczywistość tego przedstawienia. Towarzyszymy w ich ży