BRACIA Andrzej i Janusz Kondratiukowie są absolwentami łódzkiej szkoły filmowej i obaj zadebiutowali już własnymi filmami TV. Teraz pociągnął ich teatr i w małej sali Teatru Dramatycznego oglądamy komedię satyryczną ich pióra, zatytułowaną "Remont". Właściwie - czy to rzeczywiście komedia, i czy aż satyryczna? O to można by się sprzeczać. Niby jest w "Remoncie" intencja demaskatorska i jest krzywe zwierciadło, w którym odbijają się niektóre śmieszne i charakterystyczne zjawiska w rodzaju owych starszych a majętnych pań, kupujących sobie mężów, czy w typie owych rzemieślników-malarzy pokojowych, tak już rozpieszczonych przez klientów i tak wyawansowanych kulturalnie, że aż nie wypada im posługiwać się zwykłym językiem zwykłych ludzi - ale w gruncie rzeczy autorom na satyrze nie zależy. Raczej interesuje ich kabaret, typ przedłużonego skeczu, w którym skrzętnie gromadzą materiał zresztą bardzo wdzięczny - dla brawurowej, niekie
Tytuł oryginalny
Prawie kabaret
Źródło:
Materiał nadesłany
Trybuna Ludu nr 301