"Pomrocność Jasna" w reż. Piotra Nowaka AKME studio w Centrum Artystycznym Montownia w Warszawie. Pisze Bronisław Tumiłowicz w Przeglądzie.
Takiej feerii pomysłów dawno nie widzieliśmy na teatralnej scenie. Choć możliwości techniczne Teatru Montownia są skromne, chwilami czujemy się jak na wysokobudżetowym filmie akcji. Sztuka Davida Lindsaya-Abaire'a, która zrobiła niemała, karierę w USA, w polskim przekładzie występuje jako "Pomrocność Jasna". Tytuł nawiązuje trochę do schorzenia głównej bohaterki, ale też do oryginalnego zabiegu reżyserskiego, gdyż prawie wszyscy bohaterowie seplenią,. Jednak główna, zaleta, spektaklu jest to, co przyczyniło się do sukcesu kultowego filmu Quentina Tarantina "Pulp fiction". Szybkie tempo, błyskotliwe dialogi, brawurowe przechodzenie od zabawy do brutalizmu oraz precyzyjnie zarysowane charaktery. A przede wszystkim mamy tu pyszna, parodię taniego filmu gangsterskiego. Boki zrywać.