Od kobiety odchodzi mąż, bo zakochał się w innej. Takie historie zdarzają się stale i są właściwie banalne, chociaż na pewno nie jest banalny dramat opuszczonej żony. Simone de {#au#1396}Beauvoir{/#}, głośna niegdyś pisarka francuska, wieloletnia towarzyszka życia {#au#940}Sartre'a{/#}, przedstawiła podobną historię w postaci pamiętnika kobiety, którą po dwudziestu paru latach udanego małżeństwa zostawia mąż. Ten pamiętnik zatytułowany "Kobieta zawiedziona" zaadaptowała dla warszawskiego Teatru Powszechnego i wyreżyserowała Magda {#os#7179}Umer{/#}, a w głównej i jedynej roli wystąpiła Krystyna {#os#305}Janda{/#}. Prawie dwugodzinny (z przerwą) monodram wypełnia Janda znakomicie. Stoi przed mikrofonem na tle scenografii opartej na prostym, ale znaczącym pomyśle: wszystkie ściany pokrywają zapiski z pamiętnika. Tylko na wprost widza zostawiono niewielką białą płaszczyznę: ekran, na którym możemy obserwować zbliżenia twarzy aktorki. Ryt
Źródło:
Materiał nadesłany
Antena nr 22