Szef "Gazety Polskiej" ma być bohaterem rock opery lub spektaklu. Grupa inicjatywna projektu liczy na mecenat ratusza, a zainspirowała się sztuką o Sławomirze Sierakowskim, twórcy "Krytyki Politycznej" - pisze Wojciech Karpieszuk i Iwona Szpala w Gazecie Wyborczej - Stołecznej.
O losach Tomasza Sakiewicza postanowili opowiedzieć jego współpracownicy z redakcji, którymi kieruje: "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie". Na stronach Niezależna.pl. ukazała się informacja o projekcie. Formuła jest szeroka: rock opera, tradycyjny spektakl lub fabularyzowany dokument. - Wystosowałam do władz Warszawy pismo w sprawie dofinansowania filmu. Zapytałam też, jak wygląda procedura pozyskiwania środków - zdradza Katarzyna Pawlak zaangażowana w projekt. - Filmów nie finansujemy - studzi zapały Jarosław Jóźwiak, wiceszef gabinetu Hanny Gronkiewicz-Waltz. - Nie mamy takiego prawa. Spektakle teatralne, owszem. - A rock opery? - pytamy. - Nie przypominam sobie tak śmiałych dzieł wśród organizacji aplikujących o wsparcie, ale rock opera jest dopuszczalna - odpowiada. Pieniędzy nie dostaje się z automatu, ale po konkursie. Ratusz pochyli się nad wnioskami w grudniu. Sakiewicz, postać historyczna Prace nad scenariuszem dopiero się rozp