EN

26.03.2015 Wersja do druku

Prawica marzy, by teatr był klasyczny

Radnym PiS nie podoba się program Teatru Polskiego. Narzekają, że brakuje im klasyki, którą "bez ryzyka można zaproponować mło­dzieży szkolnej". Na wczorajszej sesji rady miasta roz­gorzała dyskusja na temat bydgoskiej sceny teatralnej. - Repertuar jest obrzydliwy. To, co dzieje się na scenie, to często po­rnografia - grzmiał Krystian Frelichowski. Grażyna Szablewska i Ma­rek Gralik martwili się, że w bydgo­skim teatrze brakuje spektakli, któ­re bez ryzyka można zaproponować gimnazjalistom. Chcieliby widzieć w programie więcej klasyki, ale wy­stawianej dosłownie, zgodnie z dida­skaliami, z pominięciem praw arty­stów do interpretacji. - W naszym teatrze nadużywamy nazwisk klasyków. Jeśli idę na "Fau­sta", to chciałbym obejrzeć "Fausta" Goethego, a nie coś, co go przypomi­na. To z powodu maniery artystów, którzy sami nie potrafią tworzyć - mó­wił Gralik. Radnemu nie podobają się też dyskusje w teatrze. - To miej­sce tworzenia sztuki

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Prawica marzy, by teatr był klasyczny

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Bydgoszcz nr 71

Autor:

Marta Leszczyńska

Data:

26.03.2015

Realizacje repertuarowe