EN

5.03.2007 Wersja do druku

Prawda nie tylko o aktorze

Choć monodram Janusza Łagodzińskiego przedstawia sytuację konkretnego człowieka, aktora, może być ostrzeżeniem nie tylko dla tych, którzy na co dzień stoją na scenie lub śnią o niej od dzieciństwa - o "Oczekiwaniu" w Teatrze Janusza Łagodzińskiego pisze Katarzyna Zielińska z Nowej Siły Krytycznej.

Przez długi czas mam wrażenie - nie wiem, na ile zgodne z prawdą - że widownia się broni. Uśmiecha się grzecznościowo, odpowiada na pytania aktora (Janusz Łagodziński), choć nie musi. Ale tak naprawdę, choć maleńka widownia ma przed sobą maleńką scenę, a aktor jest na wyciągnięcie ręki - czuć między nami dystans. Dlaczego mamy się dać wciągnąć w jego kabotyńskie historyjki? On, choć w początkowym monologu jako więzień z "Recydywisty" Vonneguta mówi o sobie jak najgorzej, jest pokorny tylko w słowach. W wymowie, w postawie jest narcyzem, upajającym się samym mówieniem o sobie. Nagle wstaje, wypada z roli, przeprasza - przedstawienie się nie odbędzie. Wybiega gdzieś - ale tylko na chwilkę. Kurczy się w przeprosinach i tłumaczeniach. Błaga o cierpliwość - musimy zaczekać na przybycie pewnych ważnych osób. Usiłuje kupić widownię przymilnymi uśmiechami. Żeby zabić czas, odgrywa nawet rolę komicznego dyrektora swojego poprzedniego teat

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Nowa Siła Krytyczna

Autor:

Katarzyna Zielińska

Data:

05.03.2007

Wątki tematyczne

Realizacje repertuarowe