Sztukę Wernera Schwaba zatytułowaną "Zagłada ludu, albo moja wątroba jest bez sensu", już wkrótce wystawi wrocławski studencki teatr Zakład Krawiecki
Spektakl reżyseruje Szymon Turkiewicz. - "Zagłada ludu..." jest bardzo teatralna i jednocześnie bardzo współczesna. Bez taniego efekciarstwa przekazuje myśl o dzisiejszym stanie człowieczeństwa, mówi o ludziach i pokazuje o nas prawdę, której nie chcemy znać - mówi o tekście reżyser. "Wątroba...", jak często mówi się o sztuce Wernera Schwaba, opatrzona jest podtytułem "Radykalna komedia, poświęcona mnie samemu, autorowi, wielowymiarowemu kłamcy". Pokazuje sceny z życia matki i jej opóźnionego w rozwoju syna, rodziny nuworyszów, samotnej kobiety oraz malarza-alkoholika. Bohaterowie są w nich nieprzewidywalni, szaleni i okrutni. We wrocławskiej inscenizacji zagrają młodzi aktorzy: Karina Abrahamczyk, Magdalena Engelmajer, Zuza Motorniuk, Dorota Pluciak, Magdalena Skiba, Rafał Cieluch i Paweł Palcat. - Niektórym tekst wydawał się nie do przejścia. Musiałem ich długo przekonywać, by uwierzyli w jego niezwykłość - opowiada reżyser. Schwab znany