"Paw królowej. Opera praska" w reż. Jacka Papisa w Teatrze Wytwórnia w Warszawie. Pisze Agnieszka Rataj w Rzeczpospolitej - Warszawskim Informatorze Rzeczpospolitej.
"Paw królowej" w Wytwórni nie wrzeszczy, ale podśpiewuje sobie lekko kiczowate piosenki w stylu wszechobecnej, sączącej się z radia muzycznej papki. Ale wejście ma mocne. Jacek Papis dobrał sobie do tej praskiej opery wykonawców, którzy czują się świetnie zarówno w muzyce Hanny Kayser, jak we frazie Masłowskiej. Dają nam Warszawkę we wszystkich jej obliczach: od brzydkich praskich podwórek, przez mieszkanie lansującego się, choć nieco przebrzmiałego gwiazdora Stanisława Retro, aż po korytarze i studia telewizji, gdzie w powszechnym społecznym mniemaniu spełniają się wszystkie sny. Jak przekona się nieszczęsny Stanisław Retro: nawet te najgorsze. Mariusz Drężek (jako Retro) w duecie z Aleksandrą Popławską (w podwójnej roli: brzydkiej Patrycji Pitz i telewizyjnej prezenterki Anny Mosznal) daje kreację w stylu prawdziwego gwiazdora - taką przerysowaną mieszankę Michała Wiśniewskiego i niezdecydowanego buntownika, który swoje frustracje roz