"Celebracje" w reż. Bartłomieja Wyszomirskiego w Teatrze Dramatycznym w Elblągu. Pisze Marek Kopyla w Tygodniu w Elblągu.
Kilka jest tego powodów. Pierwszy z brzegu to choćby ten, że na scenę teatru elbląskiego powróciła sztuka współczesna i do tego nasza polska. Zainscenizowana z mądrą ascetyczną lecz funkcjonalną scenografią i nie mniej mądrą muzyką. Drugi powód, nader ważny - ponownie mamy do czynienia z tym, za czym osobiście przepadam, z bardzo dobrym teatrem aktorskim. Przed widzem ukazują się po kolei jakby cztery pomieszczenia w jednym z bloków mieszkalnych. Wszystkie sterylne, nowoczesne z przesuwanymi ścianami. Widz uczestniczy w ty m jakby zza lustra weneckiego. Widzi dramaty mieszkańców i spostrzega, że są to też rozterki jego samego i znajomych. O sile przedstawienia decyduje zawsze kompozycja składników. Zacznę od słowa. Autor, Krzysztof Bizio mówi bardzo prosto, zrozumiale, bezpośrednio. Tu odbiorca komunikatu werbalnego nie ma żadnych wątpliwości o co chodzi nadawcy. Opowiada też o sprawach codziennych jakże różnych mieszkańców tego symboliczne