EN

29.03.2006 Wersja do druku

Prapremiera stanowczo za długa

"O miłości i innych demonach" w reż. Giovanny'ego Castellanosa w Bałtyckim Teatrze Dramatycznym w Koszalinie. Pisze Anna Pawłowska w Głosie Pomorza.

Adaptacja powieści wielowątkowej i wielopłaszczyznowej, której akcja dzieje się w różnych miejscach i czasach jednocześnie, to przedsięwzięcie niezwykle ambitne. Dlatego sztuka "O miłości i innych demonach", której prapremiera światowa odbyła się w sobotę, ma szczególną wagę dla każdego koszalińskiego miłośnika teatru. Tym bardziej, że Gabriel Garcia Marquez po raz pierwszy wyraził zgodę na oficjalną inscenizację swojej książki. Szkoda tylko, że w przedstawieniu, inaczej niż w powieści, napięcie zamiast rosnąć, stopniowo opada. Giovanni Castellanos, reżyser, dość wiernie trzyma się literackiego pierwowzoru. Podąża nurtem realizmu magicznego, w którym zaciera się granica między rzeczywistością a metafizyką. Symbolem tej granicy jest mur, którego bramę w scenie finałowej przekracza zmarła, płomiennowłosa Sierva Maria. Bohaterowie są samotni, zatracają się w rozpaczy nie mogąc znaleźć szczęścia. Obecny w całej twórczości M

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Prapremiera stanowczo za długa

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Pomorza nr 73/27.03.

Autor:

Anna Pawłowska

Data:

29.03.2006

Realizacje repertuarowe