18 bm. w Teatrze Dramatycznym w Warszawie (dawny Teatr Wojska Polskiego) odbyła się prapremiera dramatu Jerzego Broszkiewicza pt, "Imiona władzy". Na sztukę tę składają się trzy jednoaktówki; "Klaudiusz" - jak gdyby inscenizacja wewnętrznego monologu rzymskiego konsula, "Filip" - scena ukazująca ostatnie chwile hiszpańskiego króla Filipa, oraz "Sto czternaście" - współczesna cela więzienna z jej mieszkańcami. Jak widać z tego, całości nie spaja ani jeden okres czasu, ani bohaterowie. Łączy je natomiast wspólny problem, problem władzy i tyranii, stale aktualny w tej wędrówce poprzez wieki. Niemniej silną więzią łączącą całość jest wciąż obecna myśl autora o naszej współczesności. Sztukę Broszkiewicza inscenizowała i reżyserowała Lidia Zamkow. Najciekawszą postać sceniczną, króla Filipa z drugiej jednoaktówki świetnie odtworzył Jan Świderski. Rozmowa Filipa z nadwornym śpiewakiem to niewątpliwie najmocniejsza
Tytuł oryginalny
Prapremiera Imion władzy
Źródło:
Materiał nadesłany
Głos Pracy nr 225