To pierwszy solowy album polskiej sopranistki nagrany przez firmę Sony. Ilustrować ma zmianę, jaka dokonuje się właśnie w jej repertuarze i głosie - o nowej płycie Aleksandry Kurzak "Pragnienie artystki" pisze Dorota Szwarcman w Polityce.
Aleksandra Kurzak, która dotąd potrafiła zachwycić w rolach mozartowskich czy belcantowych, zauważyła w ostatnich latach, że jej głos zmienia charakter, staje się bardziej intensywny, a więc odpowiedni do emocjonalnych ról w operach Pucciniego (Tosca, Madame Butterfly, Liu w "Turandot") czy werystycznych (Adriana Lecouvreur, Nedda z "Pajaców"), do ról kobiet mocno kochających - stąd tytuł płyty. Do galerii tych postaci dołączyły jeszcze, poza paroma rolami z rzadziej grywanych oper Verdiego, kochająca i odrzucona Micaela z "Carmen" oraz trzy słowiańskie amantki: Halka (ostatnia aria "O mój maleńki"), tytułowa Rusałka z opery Dvorzaka oraz Tatiana z "Eugeniusza Oniegina". Większość z tych ról to dla śpiewaczki nowość, ale by wywierać w nich prawdziwe wrażenie, potrzebne jest też dostosowanie osobowości. Kurzak jednak wciąż lepiej się czuje w partiach lżejszych, pogodniejszych i pełnych wirtuozerii, co słychać momentami i na tej płycie. Ale p