Sektor kultury w Polsce należy do grup o najniższym poziomie zarobków, artyści najczęściej pracują na umowach śmieciowych i nie mają ubezpieczenia - mówili uczestnicy sobotniego panelu Kongresu Kultury "Tło ekonomiczne pracy twórczej w Polsce".
Socjolog Jarosław Urbański podkreślał, że zarobki ludzi kultury są niższe od zarobków innych grup społeczno-zawodowych, a także że realnie spadają. - Sytuacja ludzi kultury pod względem wynagrodzeniowych jest jedną z najgorszych w kraju. Niektóre dane np. zebrane przez firmę Sedlak&Sedlak pokazują, że kultura jest sektorem o najniższych zarobkach w Polsce. Dane za 2014 roku pokazują, że średnie zarobki w sferze kultury były o ponad tysiąc złotych niższe niż w innych branżach. To katastroficzna różnica. Także dane GUS pokazują, że w stosunku do zarobków ogółu zarobki pracowników kultury, sztuki i rozrywki są niższe od innych grup, a różnica ta się pogłębia - mówił socjolog. Jego zdaniem ta sytuacja w ogóle nie wpływa na wybory młodych ludzi, którzy nadal chcą studiować na uczelniach artystycznych. W ostatnich latach o 20 proc. zmalała liczba absolwentów wyższych uczelni w Polsce, z jednym wyjątkiem - uczelni artystycznych. W 200