Teatry przestają grać. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zdecydowało, że od czwartku zamknięte będą filharmonie, teatry, muzea i galerie. Do końca marca, do połowy kwietnia - przez kilka tygodni nikogo nie będzie na widowniach teatrów; nikt też nie wyjdzie na sceny - pisze Piotr Morawski w Dialogu.
Widzki i widzowie sobie poradzą. Takich, co bez teatru żyć nie mogą, aż tak wiele nie ma. Najgorzej mają twórcy. Pal sześć ambicje reżyserów, których spektakle nie zostaną zagrane. Ale co z aktorkami i aktorami, którzy zarabiają za każde wyjście na scenę? Co z tymi, które/którzy grają gościnnie, bez etatów, a więc w zasadzie cały dochód pochodzi z tego, co się zagra? A jak się nie gra przez miesiąc? Jak się przez miesiąc się nie zarabia, choć domowy budżet był przecież zaplanowany? Co wreszcie z innymi pracownikami teatrów i innych instytucji kultury, którzy pracują na śmieciówkach, a teraz przez dyrekcje zostaną wysłani do domów? Co z tymi, którzy, uprawiając freelancerkę, swoją pracę wiążą z działalnością teatrów i innych instytucji kultury? Tymczasem na przygotowywaną "Ustawę o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19"... zareagowali najpierw przedsiębiorcy, domag