Kim są? Sami o sobie mówią, że "nic nieznaczącymi ludźmi", "szczęśliwymi przez to, że niezbyt szczęśliwymi".
I dodają poetycko, że łaskawa fortuna potraktowała ich jak większość przeciętnych ludzi - nie tworzą ani ozdobnego guzika na jej czapce, ani - z drugiej strony - podeszwy jej trzewików. Dwaj, zawsze występujący razem, dworzanie Rosencrantz i Guildenstern, w najsławniejszym dramacie Szekspira, "Hamlecie", są przyjaciółmi tytułowego bohatera. Ale nie wiemy o nich nic więcej. O ich śmierci na morzu dowiadujemy się ze zdawkowej, jednozdaniowej relacji. A Hamlet kwituje ją stwierdzeniem, że tak dzieje się z "podrzędnymi istotami", gdy mieszają się do spraw "potężnych graczy". Jeden z najsłynniejszych współczesnych brytyjskich dramaturgów, Tom Stoppard, tych dwóch stworzonych przez Szekspira dworzan uczynił głównymi bohaterami swojej najbardziej znanej sztuki - "Rosencrantz i Guildenstern nie żyją". Powstała tragikomedia, która od pół wieku jest grana na scenach całego świata. I chociaż sztuka bywa określana jako historia Hamleta widziana z pers