Poznań może stać się liderem przemian dotyczących kultury, które obejmują właśnie całą Polskę. Może być wzorem dla innych samorządów. Warto podjąć to wyzwanie, bo kultura jest fundamentem nowoczesnej demokracji - piszą członkowie Sztabu antykryzysowego na rzecz poznańskiej kultury.
Co to za sztab, w którym jest tak dużo ludzi? - pytają nas oponenci. Wątpią przy tym w skuteczność naszych działań, używając argumentu, że pod jednym szyldem gromadzi się grono osób wywodzących się z różnych środowisk, posiadających wykluczające się przekonania, sprzeczne interesy i znoszące się wzajemnie biografie. Nie chcemy zawłaszczać kultury Wielu z nas pewnie rzeczywiście trudno sobie wyobrazić przy jednym stole. A jednak usiądziemy przy nim, bo zdecydowaliśmy się wszyscy na poważną, merytoryczną rozmowę o poznańskiej kulturze. Tak poważną, że generującą zmiany. Uznaliśmy, że są one konieczne, gdyż znaleźliśmy się wszyscy w głębokim kryzysie. Jest nas wielu, bo poznańska kultura nie ma jednej twarzy, jednego modelu, jednego patentu. Tworzą ją ludzie aktywni i kreatywni zatrudnieni w miejskich instytucjach, zrzeszeni w organizacjach pozarządowych, działający w ramach poznańskich uczelni, posiadający prywatne firmy oraz ni