Po raz pierwszy do Polski przyjechał Graham Vick, słynny reżyser operowy i dyrektor artystyczny Birmingham Opera Company. To artysta, który w świecie opery jest zupełnie osobny. W snobistycznym środowisku szuka miejsca dla zwykłych; tam, gdzie ladies and gentlemen chodzą w sukniach i smokingach, on każe zdjąć krawaty i szpilki, i dołączyć do centrum spektaklu. W Poznaniu wyreżyseruje "Parię" Moniuszki. Premiera - 28 czerwca.
- Całą swoją karierę zawodową szukałem nowej widowni i ideał, który stworzył się w mojej wyobraźni to taki, który przybliża operę, w którym opera staje się częścią życia miejskiego - mówił podczas spotkania prasowego w Teatrze Wielkim. A zadanie to nie należy do najłatwiejszych, zważywszy na charakter demograficzny Birmingham, w którym to mieście pracuje. Jego teatr jest głęboko demokratyczny, nie uznaje tokenizmu, nie patrzy na "Innego" z wyższościowej postawy. W mieście, w którym ponad 50% społeczeństwa pochodzi z Afryki i Azji, musi podejmować takie działania, które wychodzą naprzeciw różnicom kulturowych, ale także dysproporcjom ekonomicznym. - Zapraszam widownię do przestrzeni nietypowo teatralnych, tam, gdzie tę przestrzeń publiczność dzieli razem z aktorami, gdzie można się poruszać, tanio zdobyć bilety, gdzie nie ma biletów VIP, biletów specjalnych, nie ma sponsorów, [...] gdzie można podczas występów używać kamer