Wojciech Krolopp, były dyrygent "Polskich Słowików" przegrał w środę kolejną rundę walki o warunkowe przedterminowe zwolnienie. Sąd nie zgodził się na zawieszenie reszty kary.
Krolopp został zatrzymany pod zarzutem molestowania nieletnich chórzystów w czerwcu 2003 roku. Sąd wymierzył mu karę 6 lat więzienia. Pierwszy wniosek o warunkowe, przedterminowe zwolnienie skazany złożył latem 2006 roku. Jako wcześniej niekarany, miał prawo prosić o to po zaliczeniu połowy kary. Sąd penitencjarny nie zgodził się. Podobny los spotkał wszystkie kolejne wnioski byłego dyrygenta. Poznański sąd penitencjarny nie chciał mu skrócić kary, ponieważ biegli stwierdzili, że skazany nadal stanowi zagrożenie. - Biegli powołani przez sąd w Słupsku, uważają, że mogę normalnie funkcjonować w społeczeństwie. Dopiero 200 kilometrów dalej staję się niebezpieczny - powiedział przed dzisiejszym posiedzeniem były dyrygent "Polskich Słowików". - Opinia biegłych z Poznania, dokładnie z Kościana, nie bazuje na tym, kim jest Krolopp dzisiaj. Oni opierają się nie na faktach, a na danych z akt sprzed lat. Kim jest Krolopp dzisiaj? Siwowłosym