"Don Carlos" Giuseppe Verdiego w międzynarodowej obsadzie solistów zabrzmi już dziś o godz. 18 w Teatrze Wielkim w ramach IX Poznańskich Dni Verdiego.
- Verdi nie jest już Włochem. Jest następcą Wagnera - tymi słowami rozczarowany Georges Bizet skomentował premierę "Don Carlosa" w paryskim Théâtre Impérial de l'Opéra. Rzeczywiście, dzieło Verdiego jest jednym z najdłuższych, jakie stworzył. Ale paryska publiczność nie polubiła francuskiej wersji opery także ze względu na zawartość muzyczną. Verdi dokonał więc w "Carlosie" wielu poprawek, jednak w Paryżu dzieło zeszło z afisza w ciągu kilku miesięcy i zniknęło z repertuaru teatrów na kilkanaście lat. Dopiero gdy Verdi ukończył całkowicie włoską wersję opery, zaczęto mówić o narodzinach arcydzieła. Do dzisiaj historia nieszczęśliwego uczucia między Elżbietą de Valois, żoną króla Hiszpanii Filipa a Don Carlosem, następcą tronu hiszpańskiego, cieszy się popularnością. W Teatrze Wielkim opera ta zostanie wykonana w międzynarodowej obsadzie solistów. W roli Elżbiety zaprezentuje się sopranistka Joanna Kozłowska, jako Kró