Sąd zakończył w piątek postępowanie dotyczące sporu o złamanie przez Teatr Ósmego Dnia praw autorskich Romana Radomskiego, współtwórcy "Piołunu" - jednego z najgłośniejszych spektakli Ósemek (powstał on w 1985 roku).
Do sądu trafiły dokumenty, które mogą obciążyć Teatr Ósmego Dnia pozwany o złamanie praw autorskich i wpłynąć na wynik procesu. Sąd zakończył wczoraj postępowanie dotyczące sporu o złamanie przez Teatr Ósmego Dnia praw autorskich Romana Radomskiego, współtwórcy "Piołunu" [na zdjęciu] - jednego z najgłośniejszych spektakli Ósemek (powstał on w 1985 roku). Przed ogłoszeniem zakończenia procesu adwokat Radomskiego wystąpiła o tzw. dopozwanie Fundacji Teatru Ósmego Dnia. Uzasadniała to tym, że dopiero teraz okazało się, że rozliczenia finansowe spektakli przeprowadzane były poprzez fundację. Sąd odrzucił jednak wniosek uznając, że nie widzi podstaw do jego uwzględnienia. Adwokat złożyła zastrzeżenie do tej decyzji, stwierdzając, że jest to niezgodne zobowiązującą praktyką w takich sprawach. Próba dopozwania wiąże się z dokumentami, które sąd otrzymał po poprzedniej rozprawie. Pochodzą one z instytucji, które finansowa�