W przyszłym tygodniu rusza w Poznaniu Międzynarodowy Festiwal Teatralny Maski.
Jedenasta edycja festiwalu zapowiada się niezwykle interesująco. - Pojawią się na nim zespoły alternatywne, które pokażą przedstawienia zaangażowane społecznie i politycznie - mówi Marta Strzałko, aktorka Teatru Biuro Podróży, który organizuje festiwal.

Wśród zaproszonych gości największe emocje budzi Studio Magellana, w którym udział biorą pensjonariusze Domu Pomocy Społecznej z Kielc. Swoje przedstawienie zbudowali ze wspomnień, które nabierają ostrości w jesieni życia. Ostre teatralnie cięcie zaproponuje zapewne Akademia Ruchu z Warszawy. Teatr ten karmi się polityką, a kto go zna, ten wie, że jest bezlitosny, co w obecnej sytuacji politycznej kraju może przynieść ciekawy artystycznie efekt. Polityczny charakter będzie miała także koprodukcja polsko-rosyjska, czyli spektakl zatytułowany "1612" [na zdjęciu] mówiący o trudnych reakcjach z naszym wschodnim sąsiadem. - Festiwal Maski adresowany jest głównie do młodego widza, stąd bilety kosztują 15 złotych - zauważa Paweł Szkotak, szef Teatru Biuro Podróży. - Na spektakle prezentowane w sali Ośrodka Teatralnego Maski proponujemy karnet w cenie 60 złotych.