- Plac Wolności otworzy się w tym tygodniu na rewolucję. Codziennie będą się tam odbywać happeningi i akcje uliczne. Wszystko w ramach "Warsztatów z rewolucji". Można przyjść w ubraniu - mówi Ewa Wójciak z Teatru Ósmego Dnia.
Violetta Szostak: Przygotowujecie rewolucję? Ewa Wójciak: - Bierzemy na warsztat idee maja 1968 roku. Bo kiedy maj się wydarzył na Zachodzie, nas w Polsce oddzielała od tamtych rewolucyjnych ruchów szczelna kurtyna. I niewiele się przez nią do nas przeciskało. Co gorsza, jakoś się nie przeciska do dziś. My ciągle nie przemyśleliśmy tamtego czasu. Mam wrażenie, że w naszym myśleniu obyczajowym, obywatelskim tego bardzo brakuje. Co z tamtego czasu jest do przemyślenia? - Wtedy nazwano głośno wszystkie mniejszości, wszystkie dyskryminowane ludzkie obszary i zażądano dla nich praw. Już wtedy też mówiono o kapitalizmie, który rujnuje ludzkie życie. I o cywilizacji śmierci, ale zgoła nie tak jak dziś mówią polscy biskupi, tylko wskazując na groźbę zniszczenia planety przez postęp techniczny, który nam się wymyka, wskazywano na ekologię jako drogę wyjścia. To było bardzo nowoczesne. Młodzież na Zachodzie protestowała przeciwko wojnie w Wi