Poznańskie sceny teatralne od jakiegoś czasu coraz częściej podejmują kwestie tożsamościowe, szczególnie te dotyczące płci. Tymczasem w Zamku gościnnie wystąpi grupa teatralna, która sprawy płci poruszy z nieco większym dystansem. "Diane for a day" to spektakl czerpiący z doświadczeń warsztatowych artystki drag king Diane Torr.

"Diane for a day" [na zdjęciu] jest projektem czerpiącym z doświadczeń ruchowych kolektywu hannsjany oraz wieloletnich eksperymentów z pogranicza sztuk teatru Thikwa. Łącząc siły grupy stworzyły spektakl, w którym podkreślają, że kwestia poszukiwania własnej tożsamości nie musi być wyłącznie poważna. Sposobem na odnalezienie się w zawiłościach tematu jest według twórców śmiech. Poznańskie sceny teatralne od jakiegoś czasu coraz częściej podejmują kwestie tożsamościowe, szczególnie te dotyczące płci. Ze Sceny Roboczej słychać było głosy w sprawie męskiej przyjaźni ("Bromance" Dominika Więcka i Michała Przybyły) oraz afirmację "dziewczyńskości" ("Dziewczyny opisują świat" Aleksandry Jakubczak). Z kolei na deskach Teatru Polskiego wystawiono "Śluby panieńskie" w adaptacji Andrzeja Błażewicza, które eksponowały walkę z stereotypami krzywdzącymi dzisiejszych mężczyzn. Tymczasem w poznańskim Zamku gościnnie wystąpi grupa