"Kotka na rozpalonym blaszanym dachu" zainauguruje działalność zmodernizowanej Malarni w Teatrze Polskim w Poznaniu. - Dramat Williamsa opowiada o rodzinie, w której jak w soczewce odbija się obraz społeczeństwa - mówi dramaturżka Julia Holewińska.
Dramat Tennessee Williamsa wydawać by się mogło, że jest doskonale w Polsce znany. Tymczasem, bardzo rzadko gości na scenie. Kuba Kowalski zaproponował ten tekst, bo dostrzegł w nim wiele aktualnych problemów, wśród których najważniejszy wydaje się ten dotykający kłamstwa a w zasadzie granicy między kłamstwem a kompromisem. - Istnieją trzy wersje dramatu. Mnie i Julię Holewińską, z którą współpracuję, zainteresowała najbardziej sugestia Kazana, który namawiał autora do zmiany zakończenia - opowiada Kuba Kowalski. - Kazan twierdził, że po tak dusznej nocy, w bohaterach musi dokonać się jakaś zmiana. Poszliśmy jego tropem, ale nie mogę zdradzać zakończenia. - Dramat Williamsa opowiada o rodzinie, w której jak w soczewce odbija się obraz społeczeństwa - mówi Julia Holewińska. - Wprowadziliśmy do fabuły postać księdza, bo wydawała się nam konieczna. W związku z tym dopisaliśmy pewne teksty, ale staraliśmy się być wierni sztuce.