"Jeżyce Story" ("Buntownicy" i "Lokatorzy") w reż. Marcina Wierzchowskiego w Teatrze Nowym w Poznaniu. Pisze Julia Rybicka na blogu FiT-steria.
Wychowana na Starym Mieście, mieszkanka od prawie dwudziestu ośmiu lat Św. Marcina, niezbyt często wybieram się poza granice swojego terenu. Dlatego mało się znam na polityce i zwyczajach innych dzielnic. Tym bardziej zaintrygował mnie najnowszy spektakl Teatru Nowego w Poznaniu pt. "Jeżyce Story. Posłuchaj miasta". Marcin Wierzchowski i Roman Pawłowski zaproponowali widzom coś newstylowego, a mianowicie dokumentalny serial teatralny opowiadający historie i perypetie mieszkańców poznańskich Jeżyc. Do tej pory dzielnica ta kojarzyła mi się z dwiema rzeczami: z tym, że na ulicy Dąbrowskiego mieści się Teatr Nowy, oraz z patologią, menelstwem i syfem na ulicach. Nic bardziej mylnego. Całe miasto, jakby się jemu bliżej przyjrzeć, w jakimś procencie takowe czynniki posiada. Nawet (bądź zwłaszcza) mój ukochany Św. Marcin. Na samym początku chciałam pogratulować pomysłu twórcom. Otóż reżyser i dramaturg wysłali grupę aktorów "w miasto", �