- Co roku w Polsce policja odnotowuje około 20 tys. zaginięć - przypominają twórcy spektaklu "Chciałbym nie być". Spektakl powstaje w Teatrze Nowym, a jego partnerem jest Fundacja Itaka. Reżyseruje Adam Ziajski.
Punktem wyjścia stały się tu prawdziwe historie. - W dzisiejszych czasach lubimy karmić się sensacją. Skala tego zjawiska mnie poraziła, kiedy przygotowywałem się do podjęcia tematu - opowiada Adam Ziajski. - Mam takie poczucie, że zajmując się cudzymi dramatami, uciszamy własne lęki - dodaje. Bohaterami "Chciałbym nie być" są członkowie rodzin zaginionych. Wszyscy pochodzą z Poznania. Wśród nich: kamieniarz, nauczycielka matematyki. Czyjś brat, czyjaś siostra, matka. Żyją w poczuciu pustki po stracie bliskich od wielu lat. - Ważne jest to, żebyśmy pozwolili im mówić - uważa reżyser. Teatralna opowieść o traumie, niedowierzaniu, poczuciu winy i pustce ma też na celu przywołanie alarmujących statystyk. Okazuje się, że co roku w Polsce policja odnotowuje około 20 tys. zaginięć. - To jakby z mapy zniknęło średniej wielkości miasto - Chełmno, Gostyń, Opoczno - zwracają uwagę twórcy. Partnerem spektaklu jest Fundacja Itaka, zajmująca si