Jeden z najbardziej znanych polskich teatrów alternatywnych - Strefa Ciszy musi do końca roku znaleźć nową siedzibę. Barak przy ulicy Grunwaldzkiej, który artyści zajmują od kilku lat, jest w opłakanym stanie. Nadzór budowlany tylko warunkowo dopuścił go do użytkowania. Termin opuszczenia mija w końcu grudnia.
- To fakt, że Teatr Strefa Ciszy wynajmuje pomieszczenia w fatalnym stanie technicznym - przyznaje Jarosław Pucek, dyrektor Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych. - Dach baraku przy ulicy Grunwaldzkiej groził zawaleniem. Niestety, nie możemy tam zrobić remontu, gdyż plan zagospodarowania przestrzennego przewiduje w tym miejscu rozbudowę szpitala, a więc inną formę zabudowy niż obecnie. Ze względu na stan zajmowanego budynku ZKZL musiał wypowiedzieć teatrowi umowę najmu. Zarząd stara się jednak znaleźć swojemu najemcy inny lokal. W piątek przedstawiciele teatru i ZKZL wspólnie oglądali budynek pofabryczny znajdujący się przy ulicy Sielskiej. - Niestety, ten lokal nie nadaje się na nasze potrzeby - mówi Adam Ziajski, założyciel i szef teatru. - Obejrzałem już chyba wszystkie budynki w mieście. Poszukujemy siedziby już od dłuższego czasu. Nie jest to taka prosta sprawa. W obecnym lokum możemy zostać jedynie do końca roku. ZKZL po decyzji nadzoru b