- Czasami, żeby się dobrze spotkać, musi nas być mało - mówi Jerzy Moszkowicz, dyrektor Biennale Sztuki dla Dziecka. Jeden ze spektakli tegorocznej edycji obejrzymy po duńsku.
"Sztuka jako spotkanie" - to tytuł tegorocznego Biennale Sztuki dla Dziecka. Spotykać się będziemy nie tylko z artystami, dobrych spotkań można się też spodziewać na widowni. Twórcy biennale zapraszają na nią przedstawicieli różnych pokoleń. Tegoroczna, 22. edycja biennale rozpoczyna się 27 maja i potrwa do 2 czerwca. W programie m.in. bigbitowy koncert - prezent na dzień dziecka, nie tylko dla dzieci, ale też dla ich dziadków. Będą też pokazy filmowe (m.in. kina niemego z muzyką na żywo), zabawy podwórkowe czy muzyczno-taneczna podróż na żydowskie wesele. A także opera dla dzieci - po raz pierwszy w historii Centrum Sztuki Dziecka, które jest organizatorem biennale i producentem spektaklu. Bigbitowy dzień dziecka - Tworzymy wizję festiwalu dla dzieci, z których inni mogą czerpać - tłumaczy Jerzy Moszkowicz, dyrektor CSD. - Musimy być staranni w tworzeniu repertuaru. Dlatego jego spora część to nasze własne pomysły - dodaje. Na kole