Do wymiany listów ogranicza się na razie rozwiązywanie konfliktu w Teatrze Wielkim w Poznaniu. Choć od wybuchu sporu między dyrekcją Opery a zespołem minął ponad miesiąc, działania - głównie ze względu na sezon urlopowy - polegają jedynie na korespondencji.
Listy do dyrektora opery Sławomira Pietrasa ślą i Departament Kultury i marszałek Marek Wożniak. Departament pyta o sprawy szczegółowe, marszałek o konkretne - czy dyrektor zamierza dalej prowadzić operę. "Marszałek Marek Woźniak chciał doprowadzić do dialogu, teraz wydaje się to niemożliwe" - powiedziała Radiu Merkury rzecznik marszałka Anna Parzyńska-Paschke. W sytuacji, która jest konfliktowa i trudna pan marszałek myślał, że może dojść do porozumienia w konkretnych merytorycznych sprawach. Okazało się jednak, że o zażegnaniu tego konfliktu w Teatrze Wielkim pewnie mowy być nie może - powiedziała Anna Parzyńska-Paschke Radiu Merkury. Dyrektor Opery Sławomir Pietras na razie jest na urlopie i nie chce mówić o tym, jakie działania podejmie po powrocie do pracy. - Postawiłem sobie takie zadanie i z niego się wywiążę, że na początku sierpnia odpowiem marszałkowi na list, wypowiem się i podejmę wszystkie stosowne decyzje - powiedzia�