To właśnie z tej opery pochodzi jeden z największych przebojów operowych w historii - "La donna e mobile" o zmienności kobiet. Zanucić ten utwór potrafi chyba każdy.
O czym jest cała historia? Wszystko zaczyna się na balu, gdzie poznajemy żądnego uciech księcia i jego dworzan. Wśród nich jest pokraczny błazen - Rigoletto. Cyniczny prześmiewca ukrywa przed światem ukochaną piękną córkę - Gildę. Na skutek klątwy rzuconej przez zranionego ojca - hrabiego Monterone i tragicznego splotu intryg dochodzi do porwania Gildy i jej śmierci. Podczas prapremiery "Rigoletta" Giuseppe Verdi miał 38 lat i szesnaście napisanych oper w dorobku. A jednak to właśnie ten wieczór - 11 marca 1851 r. w weneckim Gran Teatro La Fenice - okazał się wielkim przełomem w jego karierze. To "Rigoletto" rozsławiło nazwisko Verdiego poza granicami Włoch. Najnowszy spektakl w Teatrze Wielkim reżyseruje Marcin Bortkiewicz, który jest człowiekiem filmu. Realizacja w Teatrze Wielkim to jego operowa premiera. Reżyser, scenarzysta, dramaturg, aktor filmowy i teatralny jest absolwentem Uniwersytetu Gdańskiego oraz Szkoły Wajdy. Debiutował dokum