Jak się... nie żyje? Nowy spektakl dla dzieci Teatru Polskiego w reżyserii Pawła Szkotaka to próba rozmowy z dziećmi na temat śmierci.
"Bardzo niewielu w brzuchu wieloryba, częściej w szpitalu - tak to zwykle bywa" - śpiewa w refrenie piosenki ze spektaklu "Czy ryby śpią?" Marcela Stańko, a chwilę później bawi się w pogrzeb małego Emila. Chory chłopiec zastanawia się, czy umieranie jest jak zasypianie. Tych trudnych pytań w spektaklu jest o wiele więcej. Paweł Szkotak, dyrektor Teatru Polskiego i reżyser spektaklu, mówi jednak, że to pytania znacznie trudniejsze dla dorosłych niż dla dzieci. Najmłodszych śmierć po prostu w naturalny sposób interesuje. - Przed tematem śmierci nie uciekniemy i nie ma sensu udawać, że go nie ma. Dzieci się z nim stykają - umiera ktoś z ich rodziny, ich ukochany kotek, oglądają śmierć w telewizji lub w grach komputerowych. Pytają o to. Lepiej jest towarzyszyć im w tej rozmowie i dawać narzędzia do tego, żeby z czymś takim mogły sobie poradzić - tłumaczy reżyser. - Ze mną nikt na ten temat nie rozmawiał - dodaje Marcela Stańko. - My