Choć wszyscy znają go pod postacią małego chłopca, on sam ma już ponad 56 lat. I wciąż rozrabia. O kim mowa? O Mikołajku, bohaterze serii książek napisanych przez René Goscinny'ego i zilustrowanych przez Jeana-Jacquesa Sempé. Jego przygody od 6 czerwca będzie można oglądać w Teatrze Wielkim.

Pierwsza historyjka o przygodach sympatycznego chłopca, bystrego obserwatora otaczającego go życia (i komentatora jego licznych absurdów), ujrzała światło dzienne 29 marca 1959 r. Ukazała się na łamach francuskiego dziennika "Sud-Ouest Dimanche". Jej autorzy nie chcieli na początku tworzyć dalszych części swojej opowieści. Ale pozytywny odzew ze strony czytelników najwyraźniej przekonał ich, że powinni. Efekt? W ciągu sześciu kolejnych lat stworzyli aż 221 historyjek. W latach 60. wiele z nich doczekało się wydania w pięciu tomach. Tak powstały znane i czytane na całym świecie książki "Mikołajek", "Rekreacje Mikołajka", "Mikołajek i inne chłopaki", "Wakacje Mikołajka" czy "Mikołajek ma kłopoty". Po ponad 30 latach od śmierci Goscinny'ego (pisarz zmarł w 1977 r.) jego córka Anna zdecydowała się ujawnić nieznane dotąd opowiadania. Dzięki temu do rąk czytelników trafiły "Nowe przygody Mikołajka", wydane we Francji w 2004 r. Następny