W sobotę w Teatrze Muzycznym premiera musicalu "Footloose". W filmowej wersji tej historii w latach 80. zagrał Kevin Bacon, a tytułowa piosenka była nominowana do Oscarów.
- Już od najdawniejszych czasów ludzie tańczyli z różnych powodów. Tańczyli, żeby plony były obfitsze i żeby łowy się udały. Tańczyli dla zachowania ducha wspólnoty albo świętowania. I o takim tańcu tu dziś mówimy - przekonuje do swoich racji oporną radę miasta Ren McCormack, młody bohater spektaklu "Footloose". Syn rozwiedzionych rodziców wyprowadza się wraz z matką z Chicago do małej miejscowości Bomont w Teksasie. Tam poznaje Ariel, córkę pastora, który zakazał tańca po tym, jak jego syn z grupą przyjaciół zginęli w wypadku samochodowym, wracając z imprezy. Młodzi jak to młodzi - w obliczu zakazu postanawiają się zbuntować. - Kiedy planowaliśmy ten spektakl, myśleliśmy, że robimy go dla młodzieży - opowiada Przemysław Kieliszewski, dyrektor Teatru Muzycznego. - Przy każdej próbie docierało do nas coraz bardziej, że ten spektakl jest jednak bardziej dla nas, ludzi, którzy sami są rodzicami. Może ta premiera pozwoli różn