Światowa prapremiera widowiska opery "Ça Ira" Rogera Watersa stoi pod znakiem zapytania. Wczoraj [13 czerwca] ogłoszono, że odbędzie się dopiero pod koniec sierpnia. Spektakl miał uświetnić obchody Czerwca 1956 roku.
Oficjalny komunikat mówi, że zmiana terminu została podana na prośbę twórców, autora Rogera Watersa i reżysera oraz choreografa Janusza Józefowicza. Ponoć jest to podyktowane nowymi pomysłami inscenizacyjnymi, związanymi z koniecznością wykorzystania dodatkowej trzeciej sceny. Mówi się też o zaangażowaniu wielu kolejnych artystów. Tymczasem gdy ostatnio wizytowaliśmy tzw. casting do spektaklu, scena świeciła pustkami. Jego twórcy są jednak optymistami. Nic się nie stało - Nic złego się nie stało. Rozbudowujemy spektakl. 25 sierpnia będzie bogatszy. Pojawi się w nim o 45 osób więcej niż zakładaliśmy. Angażujemy dodatkowy nieklasyczny balet i dodatkowych aktorów - mówi Marek Szpendowski z Viva Art dodając, że nowe pomysły wymagają czasu. Jego zdaniem rocznicę Poznańskiego Czerwca można obchodzić cały rok. A jeśli coś ma być wizytówką Poznania, rozsławić miasto to trzeba wszystko dopracować. Szpendowski uważa, że nie ma sensu prz