EN

29.01.2011 Wersja do druku

Poznań. Pegaz wraca na swoje miejsce

Jeszcze tylko do niedzieli nowy gmach Muzeum Narodowego będzie przypominał zaplecze poznańskiej opery. W niedzielę kończy się wystawa "100 lat Teatru Wielkiego w Poznaniu".

Patio nowego gmachu muzeum na kilka tygodni zmieniło się nie do poznania. Przypominało teatr od kulis: wszędzie fragmenty scenografii, manekiny w kostiumach, porozrzucane tu i tam peruki. Wokół na ścianach archiwalne zdjęcia ze spektakli, plakaty. W kącie stary reflektor, trochę zniszczony fotel... Tak właśnie "urządzili" muzeum twórcy wystawy "100 lat Teatru Wielkiego w Poznaniu". - Ta wystawa to rzadki moment - bardzo magiczny i bardzo fajny - gdy te dwa światy: świat muzeum i teatru mają okazję się przeniknąć - opowiadał przed wernisażem Ryszard Kaja, wybitny scenograf, autor aranżacji wystawy. - Ekspozycja została zaaranżowana tak, by przypominała świat za kulisami. Chciałem, by każdy widz miał wrażenie, że dostał się do tego magicznego, najbardziej wzruszającego i najpiękniejszego w teatrze świata. Na co dzień dla niego niedostępnego - tłumaczył. Zbiór, którego niewielką część możemy oglądać na wystawie w muzeum, przez lata kom

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pegaz wraca na swoje miejsce

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Poznań nr 23 online

Autor:

Sylwia Wilczak

Data:

29.01.2011