Spektakl "Paw Królowej" w reżyserii Pawła Świątka w wykonaniu Narodowego Starego Teatru w Krakowie zobaczymy we wtorek o godz. 20 w Sali Wielkiej.
Bohaterami "Pawia..." - słynnej ironicznej powieści Doroty Masłowskiej - są postacie, których jedynym marzeniem jest medialny rozgłos. Dostać się do grona celebrytów - to ich jedyne marzenie. Masłowska nadała swojej książce formę monologu stylizowanego na utwór hiphopowy - potok myśli spreparowany z reklamowych i politycznych sloganów, notatek prasowych, piosenek, telewizyjnych newsów i młodzieżowego slangu. Narratorka stwierdza tu autoironicznie: "To wcale nie jest żadna piosenka hiphopowa. Piosenki hiphopowe są krótsze i zawierają teledysk albo muzyczny podkład. Należy tłumaczeniu na inne języki tej piosenki ewentualnemu zapobiec, ponieważ postawy bohaterów zdradzają niski moralny poziom, co w złym świetle na Zachodzie stawia Polskę i powszechnie kultywowane tu wartości". W spektaklu Starego Teatru czwórka ubranych w białe, tenisowe stroje aktorów - Paulina Puślednik, Małgorzata Zawadzka, Szymon Czacki i Wiktor Loga-Skarczewski - zamknięta zo