Chcesz mieć własny fotel na widowni Teatru Wielkiego? Ze złotą tabliczką z nazwiskiem i przywilejami mecenasa kultury? Poznańska opera idzie w ślady innych teatrów i sprzedaje fotele na widowni.
Kiedyś wierni kupowali miejsca w ławkach w kościele, dziś wykupują miejsca na widowni teatrów. Akcja poznańskiej opery nie jest specjalnie nowatorska - z powodzeniem realizują ją największe teatry w całej Polsce, m.in. Bałtycki Teatr Dramatyczny, Opera Wrocławska, Teatr Polonia Krystyny Jandy i Teatr Lalki i Aktora w Wałbrzychu. W zeszłym roku media donosiły, że w warszawskim Teatrze Buffo właścicielem jednego z krzeseł jest słynny... agent Tomek. Fotele wykupują także melomani w Metropolitan Opera w Nowym Jorku czy Covent Garden w Londynie. Zasada jest prosta - za stosowną sumę można zarezerwować sobie wybrany fotel na widowni i korzystać z niego podczas każdego spektaklu. Na oparciu pojawia się tabliczka informująca, kto jest właścicielem miejsca i tym samym - mecenasem teatru. - Dochód ze sprzedaży foteli w całości zostanie przeznaczony na działalność artystyczną opery - zaznacza Dawid Bielawa z działu marketingu poznańskiej opery, któr