Nowy sezon w Teatrze Wielkim zainauguruje premiera "Juliusza Cezara" Georga Frierdricha Händla. Opery, która przyniosła niemieckiemu kompozytorowi natychmiastową sławę.
Świat melomanów dzieli się na wielbicieli Bacha i Händla. Obu tych twórczości lubić podobno nie można. Pierwszy związany był z różnymi ośrodkami w Niemczech, a drugi miał predyspozycje do kierowania swojej kariery poza wszelkie granice - tak państwowe, jak i stylistyczne. Jak zapewniają jednak organizatorzy najbliższej premiery w Teatrze Wielkim, "Juliusz Cezar w Egipcie" łączy obu niemieckich kompozytorów: "[...] zainteresowanie wielką różnorodnością europejskiej muzyki łączy Händla przede wszystkim z... Bachem. Jest więc dzięki temu "Cezar" swoistą encyklopedią opery barokowej, ale też jednym z tych dzieł, w których Händel budował swoją - inną oczywiście niż Bachowska - wersję wielkiej międzynarodowej syntezy". Trzyaktowa opera opowiada o losach Juliusza Cezara, który zwyciężył Pompejusza. Żona pokonanego - Kornelia oraz jego syn - Sekstus proszą Cezara o łaskę dla męża i ojca, jednak jak się okazuje, na to jest już za późno