Ta opera w radzieckiej Rosji wywołała skandal. Przepełnione erotyzmem libretto i żywiołowa muzyka nie spodobały się Stalinowi, który wyszedł z leningradzkiej premiery. W czwartek polską premierę "Lady Makbet mceńskiego powiatu" Dymitra Szostakowicza pokaże Teatr Wielki.
Poznańska opera zdecydowała się pokazać, jedną z najbardziej kontrowersyjnych w XX wieku, rosyjskich oper. Dymitr Szostakowicz wystawił swoją drugą operę pt. "Lady Makbet mceńskiego powiatu" w 1934 roku, w Teatrze Małym w Leningradzie. Opowiadała o kobiecie, która niczym szekspirowska Lady Makbet zabijała najbliższych - choć do morderstw popychała ją żądza miłości, a nie chęć władzy jak u bohaterki dramatu Szekspira. Niemoralny, przepełniony erotyzmem i śmiałymi tekstami, charakter libretta (które Szostakowicz oparł na opowiadaniu Nikolaja Leskowa) i żywiołowa muzyka, nie spodobały się przywódcy totalitarnego ZSRR - Józefowi Stalinowi, który wyszedł ostentacyjnie z premiery, zakazując na drugi dzień jej dalszego wystawiania. Dziś w Teatrze Wielkim w Poznaniu, prawie 80 lat po radzieckiej premierze, spektakl pokazany zostanie po raz pierwszy polskiej publiczności - w reżyserii argentyńskiego twórcy Marcelo Lombardero. Autorem scenicznej ad