Przed stu laty, 30 września, po raz pierwszy poszła kurtyna w górę w poznańskim Teatrze Wielkim. Jubileusz ten teatr uczci koncertem galowym, który w założeniu będzie obrazował historię jego dyrekcji. Przedtem jednak czeka melomanów premiera opery Bernsteina "Candide" [na zdjęciu].
Nasz świat niedoskonały Opera Bernsteina nie jest zbyt często grana w Polsce. Jej realizacja była możliwa dzięki Fundacji Jutropera Studio, która funkcjonuje przy Teatrze Wielkim i kilku teatrach w Europie. "Candide" był już prezentowany w teatrach włoskich, występowali w nim śpiewacy z całej Europy. W sobotę premiera poznańska. Michał Znaniecki tak mówi o operze Bernsteina: - Znajdujemy się na stacji paryskiego metra. Nie jest to jakakolwiek stacja, lecz z historyczną nazwą: Voltaire. Ludzie zbierają się w oczekiwaniu na pociąg. Jak każdego dnia pasażerowie czekają. Jak każdego dnia marzą, oglądając reklamy na ścianach o świecie doskonałym, zrobionym z papieru na wydrukowanych obrazach. Ten obraz świata przyciąga i sprawia, że odkrywamy nasze pożądania i proste zawiści. Tym razem dzieje się coś niezwykłego. Dzięki muzyce Bernsteina pasażerowie metra mogą wejść do tego doskonałego świata. Chóry polskie Chór Teatru Wielkiego